Technologia w erze informacji
Według najnowszego raportu Hootsuite, 49% światowej populacji korzysta z mediów społecznościowych, a całkowita liczba użytkowników social media to już 3.8 biliona ludzi. Przeciętny czas spędzany w sieci to prawie 7 godzin dziennie, z czego 2,5 godziny w mediach społecznościowych. W związku z tym wyzwaniem projektowym jest dostarczenie nie tylko aplikacji, strony czy programu, który będzie działał, ale także zadbanie o komfort i samopoczucie docelowego użytkownika.
Czytaj dalej i dowiedz się:
✔️ jakie są zagrożenia związane z najnowszymi technologiami
✔️ FOMO (fear of missing out) vs JOMO (joy of missing out)
✔️ co przewidział Toffler, który spopularyzował pojęcie przeciążenia informacyjnego?
Epoka informacji, choć przyniosła ludzkości wiele pożytku, obfituje też w nieznane wcześniej problemy. Nagle okazuje się, że wielość informacji oznacza konieczność umiejętności filtrowania ich. Przeładowanie danymi wiąże się z uczuciem zmęczenia i zakłopotania, a także poczuciem zobowiązania w ciągłym dowiadywaniu się czegoś nowego.
Od lat dwutysięcznych mówi się o FOMO (fear of missing out), uczuciu pojawiającym się wtedy, kiedy boimy się, że coś nas omija i czujemy potrzebę kompulsywnego sprawdzania powiadomień w telefonie i mediach społecznościowych. To rodzaj lęku związany z chęcią bycia w ciągłej łącznosci z innymi. Obecnie zastępuje je JOMO (joy of missing out), radość związana z odpuszczaniem i omijaniem. Popularność zdobywają organizowane wyjazdy w miejsca bez zasięgu czy obozy uczące uważności i medytacji. Co się zmieniło w ciągu ostatnich kilku lat? Skąd rosnąca potrzeba wyłączenia notyfikacji i bycia offline?
Być może to natłok informacji, który generuje stres. Zjawisko przeciążenia informacyjnego, upowszechnione przez Alvina Tofflera w 1970 w książce Future shock, miało być jednym z elementów tytułowego szoku przyszłości, stanu, w którym jednostka doświadcza zbyt dużo zmian w zbyt krótkim okresie czasu. O to nietrudno w dzisiejszym społeczeństwie informacyjnym, w którym - jak mówi Toffler - producent i konsument informacji to jedna i ta sama osoba.
Jak zauważają badacze Google, obecnie niekorzystanie z telefonu stanowi dla użytkowników poważne wyzwanie. Jeżeli już wyjdą bez komórki z domu czy rozładuje im się bateria, czują niepokój, martwią się o brak możliwości kontaktu z innymi, tracą produktywność. Opisują swoją relację z telefonem jako trudną.
Więzienie na życzenie
To jak więzienie. Możesz zgubić się w telefonie i już się z niego nie wydostaniesz. Social media, gry, bycie dostępnym dla innych przez cały dzień…
To cytat jednego z badanych. Ktoś inny porównuje telefon do zwierzęcia domowego, które chodzi za nim z pokoju do pokoju. A jak to działa z punktu widzenia psychologii? Czy wszyscy jesteśmy uzależnieni?
Otrzymywane powiadomienia wywołują w mózgu wyzwolenie dopaminy - hormonu łączącego się z pozytywnymi doświadczeniami, takimi jak smaczny posiłek. To zastrzyk hormonu szczęścia motywuje do sięgnięcia po telefon i sprawdzenia, czy nie pojawił się kolejny like czy nowa wiadomość.
Kolejnym problemem pojawiającym się w związku z nadużywaniem mediów społecznościowych jest zmniejszający się zakres uwagi. Jak zauważył amerykański psycholog, ekonomista i informatyk Herbert A. Simon, a wealth of information creates a poverty of attention - bogactwo informacyjne skutkuje ubóstwem atencyjnym.
- Herbert A. Simon
Można już nawet mówić o ekonomii uwagi, czyli systemie, w którym uwaga jest traktowana jak towar deficytowy. Te dramatyczne wnioski zainspirowały zespół Google do wyznaczenia wyzwań stojących przed przemysłem technologicznym. Jak ułatwić odłączenie się od sieci? Jak sprawić, by uzależniające aplikacje nie męczyły już użytkowników?
Czy mamy rozwiązania?
Wraz z rosnącą świadomością problemu, pojawiły się próby wdrożenia rozwiązań. Począwszy od aplikacji ograniczających czas spędzany przy telefonie, poprzez automatyczne dostosowanie jasności ekranu w zależności od pory dnia, po kreatywne projekty prezentowane w ramach projektu Digital Wellbeing od Google. Niektóre z nich to ciekawe odświeżenia pomysłów znanych wcześniej, np. Activity Bubbles przedstawiające każde odblokowanie telefonu w postaci pojawiającej się na ekranie bańki. Inne są bardziej odkrywcze: Desert Island ogranicza ilość aplikacji w urządzeniu do kilku niezbędnych, a Paper Phone to… wydrukowany smartfon zawierający informacje, które faktycznie są niezbędne w ciągu dnia (mapy, lista kontaktów).
W rankingu najlepszych wynalazków 2019 roku według magazynu Time również znalazły się projekty związane z zaangażowaniem społecznym ich twórców. Świetnym przykładem takiej postawy jest Helm Personal Server, czyli serwer umożliwiający odzyskanie kontroli nad własnymi danymi.
Człowiek w centrum
Zmiana podejścia - z tworzenia aplikacji wciągających użytkownika na takie, które dbają o jego dobrostan - być może wynika z rosnącego trendu związanego z projektowaniem empatycznym. Coraz bardziej dostrzegalna jest odpowiedzialność projektanta, który musi zadbać o komfort użytkownika docelowego. Obecnie standardem staje się human-centered design, czyli projektowanie z myślą o człowieku rozpoczynające się badaniami, obserwacjami czy wywiadami. Projekt - czy to strony, czy skomplikowanego systemu informatycznego - musi być użyteczny i wygodny w obsłudze. Bardziej docenimy aplikację, która zaoszczędzi nasz czas i umożliwi szybsze odłożenie telefonu, niż tę zmuszającą do spędzania godzin na patrzeniu w ekran.
Więcej o projektowaniu zorientowanym na użytkownika przeczytasz w artykule:
Szukaj problemu zamiast rozwiązania - myślenie projektowe
Źródła:
Raport Hootsuite
Julie Aranda, The search for JOMO: New research on digital wellbeing
Projekt google: Digital Wellbeing Experiments
Brian Scundamore, The Truth About Smartphone Addiction, And How To Beat It
Sarah Peterson, Overwhelmed? Here's How to Overcome Information Overload
Jeśli chcesz być na bieżąco z treściami Programy™, obserwuj nas.